Śmiać się całą gębą, od ucha do ucha, do łez i z całego serca, zanosić się śmiechem, płakać ze śmiechu, śmiać się do (zagadkowego*) rozpuku, zrywać boki ze śmiechu, pokładać się ze śmiechu, pękać ze śmiechu, konać ze śmiechu … ???
Podobno w języku polskim jest kilkadziesiąt wyrażeń związanych ze śmiechem …to zobowiązuje!!!???
Mam takie spostrzeżenie, że ludzie w Polsce mało się śmieją, ba, nawet mało się uśmiechają. Ulice pełne są smutnych, zmartwionych, a może tylko zamyślonych przechodniów. Radość, zabawa, których przejawem jest min. śmiech to zdecydowanie rzadziej spotykane w Polsce „zjawiska”. Co ciekawe, wyjeżdżając za granicę, możemy być miło zaskoczeni – radośni, śmiejący się, uśmiechnięci ludzie są „wszędzie”.
Historia naszego narodu, niepokoje społeczne i polityczne, polska skłonność do narzekania, która jest powszechna, zjawisko kultu cierpiętnictwa obecne w historii, sztuce, literaturze i religii czy też wychowanie z przekazem „zachowuj się, bądź poważny” , co jednocześnie oznacza, że śmiech jest niepoważny – to moje hipotezy, dlaczego „jest jak jest”.
Na szczęście wszystko można zmienić. Trenujmy się w śmiechu, bo warto! Dla ciała i ducha, dla dobrego, radosnego życia. ???
*zagadka rozpuku rozwiązana poniżej ?